Z okresu podstawówki pamiętam, że jedyną rzeczą jaką używałam był krem Nivea. W gimnazjum gdy zaczęłam się malować doszedł do tego żel. Koniecznie musiał to być to 3w1 z drobinkami peelingującymi, którymi orałam swoją twarz codziennie, a nawet i parę razy dziennie. Oczywiście cały makijaż zmywałam za jednym zamachem żelem, a pozostałą "pandę" pod oczami ścierałam kremem Nivea.
Jak o tym teraz pomyślę to aż mnie ciarki przechodzą...
Powoli zaczęłam prowadzać płyn micelarny nie zapominając o codziennym peelingu...
Większe problemy z cerą zaczęły się na początku pierwszej klasy liceum. Wcześniej na pojedyncze wypryski pomagał Tormentiol, a sprawy wcale nie ratowało klika warstw korektora.
Przez długi czas nie mogłam poradzić sobie z kaszką na czole i podskórnymi bąblami z płynem, które po wyjeździe do nowej szkoły znacznie nasiliły się, więc wybrałam się do dermatologa.
Pani przepisała mi Epiduo, Clindacne, emulsję micelarną oraz dermoprotektor z Cetaphliu. Zakończyłam katowanie swojej skóry peelingiem, a przeszłam na dokładny demakijaż i nawilżanie.
Nauczyłam się, że peeling 1-2 razy w tygodniu zupełnie wystarczy, a dokładny demakijaż i nawilżanie to świętość. Przesuszanie skóry mydłem siarkowym i peelingami nie spowoduje mniejszego wydzielania sebum- wręcz przeciwnie. Makijaż trzyma się znacznie dłużej na odżywionej skórze i coraz rzadziej muszę się martwić diodami, które odbierają pewność siebie. Dlatego pamiętajcie, że pielęgnacja to podstawa!
A teraz pokaże Wam ulubieńców ostatnich miesięcy jeśli chodzi o pielęgnację.
1. Demakijaż:
1. Chusteczki do demakijażu BeBeauty. Bardzo dobrze zmywają makijaż, są miękkie, nie podrażniają skóry, ani oczu. Dostępne w trzech wersjach. Cena: 3-4zł / Biedronka
2. Płyn micelarny do demakijażu i tonizacji. Radzi sobie bez problemu z najbardziej hardcorowym makijażem, nie podrażnia oczu. Dostępny w mniejszej pojemności: 200ml- 4,50zł / 400ml- 7,99zł / Biedronka
3. Płatki kosmetyczne Iseree Maxi. Są niesamowicie miękkie i znacznie większe od zwykłych płatków kosmetycznych. Jednym płatkiem jesteśmy w stanie wykonać cały demakijaż. ok 3zł/ 70 sztuk / Lidl
porównanie ze zwykłym płatkiem kosmetycznym |
2. Produkty do mycia twarzy:
1. Żel-krem do mycia twarzy. Domywa resztki makijażu, oczyszcza twarz, nawilża i koi podrażnienia. Dostępne trzy rodzaje: żel, żel-krem, żel-peeling. Cena: 4,99zł / Biedronka
2. Odświeżająco- matujący peeling do twarzy, drzewo herbaciane i ogórek. Ma kremową, gęstą konsystencję z mocno wyczuwalnymi drobinkami. Bardzo dobrze złuszcza martwy naskórek nie wysuszając skóry. Cena: ok 10zł / Avon
3. Nawilżenie:
1. Krem do twarzy, drzewo herbaciane i ogórek. Najlepszy krem pod makijaż! Jest bardzo lekki, wydajny, szybko się wchłania i dobrze nawilża. Cena ok: 10zł / Avon
2. Lekki krem AlantanDermoline. Bardzo bogaty krem. Mocno nawilża i odżywa skórę. Pomaga w gojeniu się ran. Dobry do codziennej pielęgnacji oraz pod makijaż. Cena: 8zł / Apteka
3. Bioliq 25+, krem nawilżający pod oczy. Bardzo lekki, szybko się wchłania. Idealny pod makijaż, korektor na nim się nie waży. Cena ok. 9zł / Apteka
4. Dermoprotektor do twarzy i ciała Cetaphil. Niesamowicie wydajny i mocno nawilżający. Zostawia lekki film na twarzy. Łagodzi podrażnenia, idealny podczas stosowania Epiduo lub Differinu. Cena: ok. 30zł/ 250ml / Apteka
4. Pomocnicy:
1. Olej kokosowy. Często używam go do demakijażu lub nawilżania okolic oczu. Nie zapycha, nie obciąża skóry, niesamowicie nawilża i dokładnie zmywa makijaż. Cena: ok 13zł/ 200g
2. Sudocrem, krem barierowo-ochronny. Nakładam go miejscowo na wypryski. Zmniejsza opuchliznę, zaczerwienienie, wysusza krostę. Nie zapycha, nie przesusza. Cena: 12zł/ 60g
3. Maseczki z glinką, Ziaja. Jedyne, niezastąpione maseczki! Jedno opakowanie wystarcza na dwie aplikacje. Dostępne w 6 wersjach. Idealne po peelingu. Oczyszczają i nawilżają skórę. Cena: 1,40zł/ sztuka (!)
4. Tonik, oczyszczanie, liście manuka, Ziaja. Bardzo wydajny, przecieram nim skórę przed makijażem. Odświeża i oczyszcza, rozjaśnia przebarwienia. Cena: 7zł/ 200ml
Bardzo się cieszę, że w końcu zrozumiałam jak należy dbać o swoją cerę.
A wy, jak zaczynałyście?
Jakie są wasze ulubione produkty? :)
Cześć :) chciałam się zapytać gdzie kupiłaś olej kokosowy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
A tak btw. poleciłabyś szare mydło do codziennej pielęgnacji?
Ja swój kupiłam w "bio" sklepie ze zdrową żywnością, ale wydaje mi się, że można go spokojnie kupić w większym hipermarkecie :) A co co mydła, to nigdy w życiu nie używałam, więc nie wiem :)
UsuńPozdrawiam :)